1/03/2014

12 stycznia: Św. Tatiana z Rzymu




(ok. 200 – ok. 225)

Istnieją kontrowersje na temat tożsamości męczennicy rzymskiej z III wieku, ponieważ pierwszy zachowany żywot pochodzi z VII wieku i jest bardzo podobny do żywotów innych niewiast umęczonych za wiarę. Imię Świętej jest żeńskim odpowiednikiem imienia Tacjan (Tatianus) i występuje zasadniczo w dwóch odmianach – Tacjana i Tatiana. W Rosji odbiera cześć jako patronka studentów. Przedstawiana jest jako kobieta w białej chuście opadającej na ramiona, spod której widać długie blond włosy, skąd można wnosić, iż oprócz cnoty, jaką z łaską Bożą wypracowała, została również obdarzona przyrodzoną urodą.

Pochodziła z zamożnej arystokratycznej rodziny. Jej ojciec pełnił urząd konsula w Rzymie. Wychował córkę w wierze chrześcijańskiej, której sam był wyznawcą – jednakże ze względu na zajmowane stanowisko fakt ten pozostawał w ukryciu. Tatiana przejęła się duchem wiary i, jak czytamy w jej żywocie, „znienawidziła bogactwo, umiłowawszy tylko to, co znajdowało się w niebiosach”.

Dostrzeżono jej wiarę i inne cnoty i dlatego – jako celibatariuszka – została mianowana diakonisą. Powołanie to, nieznane już w późniejszym Kościele, obejmowało obowiązki związane z przygotowaniem kobiet do chrztu, dbaniem o porządek w domu Bożym i posługą miłosierdzia. Córka konsula nawiedzała chorych, wspomagała ubogich i krzepiła na duchu uwięzionych za wiarę, Kościół zaś budowała swą codzienną wytrwałą modlitwą.

Za panowania Aleksandra Sewera nastąpiły kolejne prześladowania chrześcijan, w Rzymie prowadzone przez namiestnika cesarskiego. Siepacze pogańskiego rządu wkroczyli do świątyni, w której akurat odprawiano nabożeństwo i pojmali te osoby, które 
mogły przynieść największą szkodę starej wierze – urzędnika publicznego i jego słynącą ze świątobliwości córkę. Ojciec, który ukrywał dotąd swe wyznanie, wobec ostatecznej próby okazał wierność Chrystusowi i oddał za Niego życie.

W różnych wersjach istnieje legenda na temat umęczenia św. Tatiany. Miały się wówczas wydarzyć co najmniej cztery cuda. Najpierw wskutek nagłego trzęsienia ziemi legła w gruzach świątynia Apolla, gdzie zmuszano męczenników do złożenia ofiary bałwanom pogańskim, następnie oprawcy odmienieni w jednej chwili padli do stóp niewiasty, potem to samo uczyniły lwy na arenie, a w międzyczasie piorun zniszczył jeszcze jedną świątynię – bogini Diany. Wyczerpawszy wszystkie pomysły na umęczenie dwójki chrześcijan, ścięto ich mieczem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz