1/04/2014

7 stycznia: Św. Lucjan, męczennik



(zm. 312)

Mimo iż ani źródła, ani podania Tradycji nie przekazały żadnych informacji na temat rodziny tego Świętego, możemy z dwóch faktów wyciągnąć wniosek o jego dobrym urodzeniu – po pierwsze otrzymał wykształcenie retoryczne, właściwe dla klas wyższych, po drugie jako męczennik został ścięty mieczem, która to kara przysługiwała obywatelom rzymskim.

W wieku dwunastu lat Lucianus został osierocony przez oboje rodziców i już wtedy miał obrać drogę służby Bożej. Sprzedał odziedziczony majątek, pieniądze rozdał ubogim i wstąpił w ślady Ukrzyżowanego. Oddał Mu przede wszystkim to, w co Stwórca i Pan wyposażył go obficie, czyli intelekt. W Edessie pobierał nauki u uczonego Makarego. Opanował biegle hebrajski i ćwiczył się w egzegezie Pisma Świętego.

W Antiochii założył własny ośrodek studiów biblijnych, do którego ściągali coraz wybitniejsi uczniowie, jak chociażby św. Grzegorz Cudotwórca. Sam zaś Jan Złotousty propagował jego pisma, a inspirowały się nimi takie osobistości-filary Kościoła, jak Ambroży, Augustyn czy papież Grzegorz Wielki. Lucjan twierdził, że teksty natchnione przez Ducha Świętego należy odczytywać dosłownie, chyba że nieliteralną interpretację dyktują metafory i inne środki stylistyczne.

Zapewne z powodu prześladowań przeniósł swoją szkołę do Nikomedii. Nie uniknął jednak nienawiści pogańskiej władzy. Uciekał przed Dioklecjanem, cierpiał uwięzienie za Galeriusza Herkulesa, poniósł zaś śmierć za panowania augusta Licyniusza na wschodzie cesarstwa. Przez osiem lat pozostawał w więzieniu, zachowując wszakże swobodę pisania i spotykania się z uczniami.

Pod koniec jego ziemskiej drogi nastąpiło przesilenie rzymskiej przemocy wywieranej na wiernym ludzie Bożym. Lucjan był jednym z ostatnich chrześcijan, którzy zginęli w czasach Konstantyna Wielkiego i Licyniusza. Święty był najpierw torturowany, aby zaparł się Chrystusa, następnie ścięty.

Pozostał niezłomny do końca, a jego krew stała się zasiewem nowej epoki w relacjach Kościoła i państwa. Już w rok po jego śmierci obaj auguści ogłosili w Mediolanie prawo religijne dozwalające publiczny kult katolicki. Cesarz Konstantyn pochował ze czcią zwłoki świętego męża w mieście Drepanum w Bitynii (nazwanym Helenopolis na cześć świętej matki tegoż władcy).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz