11/21/2013

9 października: Św. Dionizy z Paryża



(III w.)

Imię świętego Męczennika z III wieku, patrona Francji, pierwszego biskupa Paryża i Apostoła ludu frankońskiego, zajmuje poczesne – wręcz czołowe – miejsce w historii katolickiej monarchii francuskiej. Jego imieniem nazwana została miejscowość i bazylika, w której – aż do szaleńczej profanacji dokonanej przez rewolucjonistów w 1793 roku – spoczywały szczątki niemal wszystkich królów frankońskich i francuskich, a miejsce to – za staraniem tak wybitnych władców jak święty Ludwik IX – było nie tylko nekropolią, ale i ośrodkiem kultury w Wiekach Średnich.

Życie biskupa misyjnego Dionizego poznajemy między innymi z Historii Franków świętego Grzegorza z Tours, choć jak to często bywa, informacje o jego działalności są bardzo skąpe. Przyszły Święty został około roku 250 posłany na misję do Galii wraz z innymi biskupami przez papieża i męczennika świętego Fabiana. Zapuścił się w głąb kraju i dotarł do miejscowości Lutetia Parisiorum (zwanej później Paryżem). Tam został konsekrowany na biskupa i dlatego uchodzi za pierwszego katolickiego hierarchę Paryża.

W źródłach zachowały się wzmianki o dwóch duchownych, którzy współpracowali z Dionizym przy nawracaniu pogan. Byli to prezbiter Rustyk i diakon Eleuteriusz. Napotkali oni opór nie tylko pogrążonej w pogaństwie ludności, ale przede wszystkim władz rzymskich, które za poduszczeniem pogańskich kapłanów pojmały głosicieli Ewangelii jako niebezpiecznych wrogów publicznego kultu, pozyskujących lud dla nowej wiary.

Poddano ich torturom, a kiedy nie wyrzekli się Wiary, skazano ich na ścięcie mieczem. Wyrok wykonano na wzgórzu Montmartre (stąd jego nazwa – Mons Martyrum, czyli wzgórze męczenników). Legenda głosi, iż po ścięciu biskup Dionizy, pod wpływem cudownej mocy Bożej, podniósł swą głowę i powędrował kilka kilometrów do miejsca pod Paryżem, gdzie pochowano jego zwłoki. Tam powstało opactwo benedyktyńskie i słynna bazylika Saint-Denis.

Ojciec Prokop w żywocie świętego Dionizego (Żywoty Świętych Pańskich na wszystkie dni roku) odczytuje w tym zdarzeniu lekcję wiary w zmartwychwstanie ciał, tak ważnej dla chrześcijan, że Apostoł Narodów twierdzi, iż bez niej – wiara nasza jest próżna (XV rozdział I listu do Koryntian). Cud ten miał ukazać wszechmoc Boga, który w dzień ostateczny wzbudzi z martwych wszystkich ludzi wszystkich wieków, aby ogłosić wieczny wyrok – zbawienia lub potępienia.

Święty Dionizy jako patron od bólu głowy i migreny został zaliczony do grona Czternastu Wspomożycieli. W miejscu jego pochówku powstał kompleks klasztorny i z czasem wyrosła tam wspaniała bazylika, za panowania Ludwika IX przebudowana przez opata Sugera w stylu gotyckim. Spoczęły w niej oprócz insygniów koronacyjnych szczątki wszystkich (z paroma wyjątkami) królów aż do Ludwika XVII (jedynie serce królewskie) i XVIII (pochowanego już w okresie Restauracji). W roku 1793 miała miejsce bezprzykładna profanacja dokonana przez rewolucjonistów, którzy otwarli wszystkie grobowce królewskie, a kości monarchów wrzucili do dwóch rowów obok bazyliki, zalewając je wapnem i zasypując ziemią.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz