(1 poł. XIII w. – 1296)
Dzieciństwo i młodość Pietro Angelerio, urodzonego w Iserno w Abruzji, nie zapowiadały burzliwych wydarzeń, jakie później stały się udziałem jego życia i nic nie wskazywało, iż stanie się on postacią mającą pewien wkład w historię Kościoła i Państwa Kościelnego w XIII wieku. Wychowywał się w rodzinie rolniczej jako jedenaste dziecko Angela Angelerio i Marii Leone, a w siedemnastym roku życia wywędrował z domu, by spełnić powołanie w życiu zakonnym. Wstąpił do klasztoru Benedyktynów Santa Maria di Faifula, ale przekonał się tam, iż Pan Bóg powołuje go do większego odosobnienia i wówczas wyruszył w góry Abruzji poszukiwać odpowiedniego miejsca na pustelnię. Następnie przyjął święcenia kapłańskie w Rzymie i osiadł wreszcie w jaskini na górze Morrone.
Pragnął samotnego życia w zjednoczeniu z Bogiem, ale jak to zwykle w takich przypadkach bywa, Pan Bóg, wiedząc ile dusz może zyskać dla Nieba przez swego świątobliwego sługę, przyprowadzał do niego wciąż nowych uczniów, pragnących zbierać plon cnót wypracowanych w codziennych trudach pustelniczej drogi. Na potrzeby swoje i swoich współbraci zbudował on za zgodą władz kościelnych świątynię ku czci Matki Bożej. Wkrótce było ich tak wielu, iż ojciec Piotr zaczął myśleć o włączeniu swej wspólnoty do zgromadzenia benedyktynów. Udał się zatem w 1274 roku na obrady drugiego Soboru Powszechnego w Lyonie, by uzyskać od Urbana IV zatwierdzenie jego zgromadzenia w ramach reguły świętego Benedykta. Zgromadzenie było później znane jako Ordo Sancti Benedicti Coelestinorum, czyli celestyni.
Pietro di Morrone został opatem klasztoru Santa Maria di Faifola i wzrastał nadal w świętości, budując swoich współbraci wśród surowych warunków życia, jakie wyznaczył nowemu zgromadzeniu. Nie było mu jednak dane dopełnić swoich dni w cichym żywocie pustelniczym, albowiem w sędziwej starości Świętego nastąpił nieoczekiwany zwrot. Pod wpływem politycznych nacisków króla Neapolu Karola II i części arystokracji włoskiej don Pietro został obrany następcą św. Piotra. Jako skromny mnich, nie mający nigdy do czynienia z polityką, czuł się niezdolnym do piastowania tak odpowiedzialnego urzędu, przyjął go jednak przez posłuszeństwo i poczucie obowiązku, aby nie uchylać się od tego wyzwania, jeżeli byłoby ono rzeczywiście wyrazem woli Bożej.
Od początku krótkiego pontyfikatu napotkał niedające się przezwyciężyć trudności – nie zdołał nawet wrócić do Rzymu, gdyż został siłą zatrzymany w Neapolu. Król bowiem pragnął uzyskać w ten sposób wpływ na wewnętrzne rządy Kościoła – nadając kapelusze kardynalskie oddanym sobie ludziom – i osłabić pozycję papiestwa. Piotr Angelerio, który panował w tak niedogodnych warunkach jako Celestyn V, po kilku miesiącach postanowił ukrócić owe poniżenie godności Chrystusowego Namiestnika i ogłosił akt swej abdykacji, zdjął szaty papieskie i oddał insygnia najwyższej władzy duchownej. Przed złożeniem urzędu, co było pierwszym takim przypadkiem w dziejach Kościoła, zabezpieczył jednak przezornie kanoniczny obiór następców św. Piotra, przywracając konstytucję dotyczącą konklawe wydaną przez Grzegorza X (zatwierdził to bullą Constitutionem felicis recordationis).
Były papież stał się więc znowu prostym ojcem Piotrem i pragnął wrócić do pustelniczego życia, lecz nie pozwolił na to, jak się okazało, kolejny papież Bonifacy VIII, który obawiał się schizmy, jaka mogłaby powstać w otoczeniu pustelnika i osadził go w zamku w Fumone niedaleko Ferentino. Tam też Święty doczekał swego ostatniego dnia i narodził się dla Nieba Roku Pańskiego 1296. Został pochowany w kościele św. Agaty w Ferentino. W roku 1313 kanonizował go papież Klemens V, zaś w roku 1337 jego relikwie zostały przeniesione do kościoła Santa Maria di Collemaggio w Aquilii, gdzie pozostają po dziś dzień.
Pragnął samotnego życia w zjednoczeniu z Bogiem, ale jak to zwykle w takich przypadkach bywa, Pan Bóg, wiedząc ile dusz może zyskać dla Nieba przez swego świątobliwego sługę, przyprowadzał do niego wciąż nowych uczniów, pragnących zbierać plon cnót wypracowanych w codziennych trudach pustelniczej drogi. Na potrzeby swoje i swoich współbraci zbudował on za zgodą władz kościelnych świątynię ku czci Matki Bożej. Wkrótce było ich tak wielu, iż ojciec Piotr zaczął myśleć o włączeniu swej wspólnoty do zgromadzenia benedyktynów. Udał się zatem w 1274 roku na obrady drugiego Soboru Powszechnego w Lyonie, by uzyskać od Urbana IV zatwierdzenie jego zgromadzenia w ramach reguły świętego Benedykta. Zgromadzenie było później znane jako Ordo Sancti Benedicti Coelestinorum, czyli celestyni.
Pietro di Morrone został opatem klasztoru Santa Maria di Faifola i wzrastał nadal w świętości, budując swoich współbraci wśród surowych warunków życia, jakie wyznaczył nowemu zgromadzeniu. Nie było mu jednak dane dopełnić swoich dni w cichym żywocie pustelniczym, albowiem w sędziwej starości Świętego nastąpił nieoczekiwany zwrot. Pod wpływem politycznych nacisków króla Neapolu Karola II i części arystokracji włoskiej don Pietro został obrany następcą św. Piotra. Jako skromny mnich, nie mający nigdy do czynienia z polityką, czuł się niezdolnym do piastowania tak odpowiedzialnego urzędu, przyjął go jednak przez posłuszeństwo i poczucie obowiązku, aby nie uchylać się od tego wyzwania, jeżeli byłoby ono rzeczywiście wyrazem woli Bożej.
Od początku krótkiego pontyfikatu napotkał niedające się przezwyciężyć trudności – nie zdołał nawet wrócić do Rzymu, gdyż został siłą zatrzymany w Neapolu. Król bowiem pragnął uzyskać w ten sposób wpływ na wewnętrzne rządy Kościoła – nadając kapelusze kardynalskie oddanym sobie ludziom – i osłabić pozycję papiestwa. Piotr Angelerio, który panował w tak niedogodnych warunkach jako Celestyn V, po kilku miesiącach postanowił ukrócić owe poniżenie godności Chrystusowego Namiestnika i ogłosił akt swej abdykacji, zdjął szaty papieskie i oddał insygnia najwyższej władzy duchownej. Przed złożeniem urzędu, co było pierwszym takim przypadkiem w dziejach Kościoła, zabezpieczył jednak przezornie kanoniczny obiór następców św. Piotra, przywracając konstytucję dotyczącą konklawe wydaną przez Grzegorza X (zatwierdził to bullą Constitutionem felicis recordationis).
Były papież stał się więc znowu prostym ojcem Piotrem i pragnął wrócić do pustelniczego życia, lecz nie pozwolił na to, jak się okazało, kolejny papież Bonifacy VIII, który obawiał się schizmy, jaka mogłaby powstać w otoczeniu pustelnika i osadził go w zamku w Fumone niedaleko Ferentino. Tam też Święty doczekał swego ostatniego dnia i narodził się dla Nieba Roku Pańskiego 1296. Został pochowany w kościele św. Agaty w Ferentino. W roku 1313 kanonizował go papież Klemens V, zaś w roku 1337 jego relikwie zostały przeniesione do kościoła Santa Maria di Collemaggio w Aquilii, gdzie pozostają po dziś dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz